Jak przerwać kłótnie o obowiązki domowe – czy kompromis działa?
Dziś kilka słów o kompromisach w związku. Służą naszej relacji i są sensowne, czy może lepiej dać sobie z nimi spokój? Czy mogą pomóc nam przerwać kłótnie o obowiązki domowe?
Gdy myślę o tej kwestii, od razu na myśl przychodzi mi pewna para: Agata i Tomek.
Obydwoje tworzyli raczej zgodny związek, ale jak to w każdej relacji bywa, zdarzały się jakieś niesnaski. Największym punktem zapalnym w ich związku była zawsze kuchnia. Ciągłe pretensje i konflikty o to, co kto zrobił, a czego nie zrobił, były dla nich już nie do wytrzymania.
Ale pewnego dnia, w przypływie dobrej atmosfery, kolejny raz wyjaśnili sobie sprawę.
Jeżeli wolisz słuchać niż czytać, zapraszam Cię do wysłuchania artykułu w formie podcastu:
Historia Agaty i Tomka
Agata i Tomek umówili się, że zawrą kompromis odnośnie obowiązków domowych.
Ustalili, że on będzie zmywał, a ona będzie chowała naczynia.
– OK, umowa stoi – postaram się pamiętać o chowaniu naczyń, ale Ty postaraj się pamiętać o sprzątaniu swoich brudów – rzuciła Agata
Oboje uznali, że mają sprawę załatwioną, a kłótnie o obowiązki domowe są już przeszłością. Czy faktycznie tak było…?
Chyba bardziej adekwatnym określeniem byłoby powiedzenie, że żadne z nich już nie miało ochoty na kłótnie. Oboje potrzebowali domknąć ten temat. Każdy z nich chciał już wytchnienia, więc zgodzili się na ten kompromis.
Z pewnością ze mną się zgodzisz, że obietnica wyrażona słowami „postaram się” raczej niewiele osób usatysfakcjonuje.
To jest trochę tak, jakby powiedzieć „OK, następnym razem postaram się nie wychodzić z siebie i nie wrzeszczeć”. Cóż, jeśli nie mamy nowych strategii działania, to wpadniemy na pewno w pułapkę.
Dlaczego?
Jest taka złota zasada w pracy gabinetowej psychoterapeuty:
„Nie zabieraj komuś strategii działania, dopóki nie dasz mu nowych narzędzi”.
Co to oznacza w praktyce?
Jeśli ktoś ma problem ze złością i daje jej upust krzykiem, to samo powiedzenie mu, że to jest nieodpowiednie, niewiele zmienia.
A nawet pogarsza.
Przecież taki człowiek wie, że to nie jest w porządku. Widzi, czuje, myśli – ma z tym kontakt. Ale nie wie, co z tym zrobić.
Dopóki nie dostanie alternatywy, choć małego narzędzia, dzięki któremu będzie mógł to działanie zmienić, albo zastąpić je innym, bardziej konstruktywnym zachowaniem – nic się nie zmieni.
Jedynie można wzmocnić poczucie winy i myśl „jestem beznadziejny, nie umiem nad tym panować” i inne mało wspierające myśli.
Co więc wydarzy się u Agaty i Tomka?
W najgorszej sytuacji po wielu takich próbach oboje uznają, że to wszystko ich wykańcza. Nie ma sensu się starać. Nic nie pomaga. Ciągle są w tym samym miejscu.
Nie tylko frustracja, złość, uraza, pretensja – rosną.
Co gorsza, spiętrzają się także mniej lub bardziej uświadomione, niezaspokojone potrzeby.
W najlepszej sytuacji Agata i Tomek zaczną coś z tym robić. Zaczną wspólnie szukać narzędzi do działania, aby jednak zmienić swój związek.
Ty te narzędzia masz pod ręką. Rozszerzyłam opis sytuacji Agaty i Tomka i opisałam, jak poradzili sobie z tym problemem. Krok po kroku.
Dowiesz się, co im się udało, z czym mieli problemy i jak przebiegał cały ten proces.
Jak przestać się kłócić o obowiązki domowe?
Czy w Twoim związku, rozmowy na temat obowiązków domowych najczęściej kończą się ignorowaniem lub kłótnią?
Czy masz coraz bardziej nieodparte wrażenie, że wszystko jest na Twojej głowie?
I nie da się ukryć, zaczynasz mieć już tego wszystkiego dość?
Jeśli tak, to mój najnowszy e-book „Jak Rozmawiać o Obowiązkach Domowych”, rozwiąże Twoje problemy.
W środku znajdziesz strategie i narzędzia, które pomogą Ci skutecznie podzielić obowiązki pomiędzy Ciebie i drugą osobę. Dowiesz się, jak dokonać sprawiedliwego podziału pracy w domu, w jaki sposób przeprowadzić rozmowę z drugą osobą i co robić, aby każdy był zmotywowany do wykonania swoich działań bez przypominania i upominania. To znacząco zwiększy szanse na to, że Wasze kłótnie o obowiązki domowe przejdą wreszcie do historii.
A Twoje życie w domu stanie się prostsze.