Poznaj 4 Wskazówki, Jak Pozbyć Się Cichych Dni i Cieszyć Się Związkiem

Oto seria video o milczeniu w związku, które popularnie nazywane są cichymi dniami.

Z tej serii dowiesz się, co blokuje Twojego partnera lub Ciebie przed rozmową i dlaczego uciekacie w Ciche Dni.
Co robić i jakich narzędzi możesz używać, aby milczenie zamienić w dialog.

Już teraz zobacz PIERWSZY FILM!

Świetnie! Teraz znasz już 4 sposoby na to, jak zakończyć ciche dni w związku i zaprosić drugą osobę do rozmowy!

A to dopiero początek! W drugim video pokażę Ci 2 bardzo ważne wskazówki na to, jak się przełamać i otworzyć na rozmowę.
Dodatkowo podam Ci konkretne pytania, dzięki którym można przerwać impas milczenia.

Ciche Dni w Związku – 4 Wskazówki, Jak Pozbyć Się Cichych Dni i Cieszyć Się Związkiem

Każdemu mogą przytrafić się ciche dni w związku, nawet w najbardziej zbliżonej do ideału relacji. Często stoi za tym przypadek, splot kilku niekorzystnych czynników, wydarzenia zachodzące w otaczającym nas świecie…

Ale już czas to zmienić!

Mam do Ciebie pytanie:

Czy chciałbyś/chciałabyś wiedzieć, jak za pomocą 4 wskazówek, możesz zacząć unikać cichych dni w związku i uporczywego milczenia partnera/ki? Jak ZAPROSIĆ partnera/kę do szczerej rozmowy zamiast milczenia jak grób?

Co ciekawe, zastosowanie tych czterech wskazówek jest proste i nie zajmie Ci wiele czasu.

Jednak na wstępie już dodam, że nie chodzi tutaj o jakieś magiczne sztuczki, albo wykorzystanie luki w systemie relacyjnym i komunikacyjnym.

Chodzi o to, że świadome używanie tych czterech wskazówek realnie obniży ilość nieprzyjemnych godziny, dni, czy tygodni w milczeniu.

Pokażą Ci one, co konkretnie można zrobić, aby zmniejszyć liczbę cichych dni i zaprosić druga osobę do rozmowy. Celowo używam słowa “zaprosić”, ponieważ nikogo do rozmowy nie możemy przymusić, nikogo nie możemy namówić.

Możemy jednak zadbać o pewne rzeczy, które rozmowę mogą ułatwić, czy też po prostu jej nie utrudniać.

Zasada jest bardzo prosta:

Ty masz wpływ na to, co jest po Twojej stronie, natomiast nie masz wpływu na to, co jest po drugiej stronie.

Dlatego, obserwując swój wpływ na drugiego człowieka, warto zwrócić uwagę, czy nie tworzysz takich sytuacji, w których pobudzasz nieświadomie i nieintencjonalnie drugą osobę do ochrony. U niektórych taką ochroną będzie wycofanie, u innych atak.

Najsurowsza kara? Ciche dni w związku

Czy wiesz, co w więzieniu jest uznawane za najdotkliwszą i najbardziej surową karę?

Najgorszą karą jest izolatka.

Czyli totalne odseparowanie od innych więźniów…

Milczenie i brak kontaktu z drugim człowiekiem pobudza najdotkliwsze struny naszego życia emocjonalnego.

Izolacja może dotykać również osoby w związku…

Krótka historia Kasi i Adama

Kasia i Adam są już ze sobą od kilku lat, dobrze się przez ten czas poznali, wręcz można by powiedzieć, że znają się jak łyse konie.

Znają się do tego stopnia, że w pewnych sytuacjach działają automatycznie, taki trochę efekt Pawłowa, który odpala się na określone zwroty.

Przykład? Kasia wchodzi do domu i widzi, jak Adam siedzi na kanapie. Zdziwiło ją to, bo z reguły, we wtorki wraca później. Chciała wyjść z nim na spacer i pogadać, natomiast Adam miał za sobą trudny dzień i chciał pobyć sam.

Kasia rzuca do Adama: – „chodźmy na spacer, jest ładna pogoda”.
Adam z kolei rzucił przez ramię – „nie idę”.
Na co Kasia odpowiedziała: – „nie idę, bo…?”
Adam poniósł tylko wzrok i wzdychającym tonem powiedział: – „nie idę i już”.

Kasia zagotowała się, pomyślała „znowu to samo!”.

A Adam? Wyszedł, ale sam i nie odzywał się do końca tygodnia.

Każdy więzień poszedł do swojej izolatki…

Wycofanie vs nacisk

Pewnie znasz takie momenty z własnego doświadczenia, kiedy jedno chce rozmowy, a drugie jej unika.

Zaznaczę tutaj, że oczywiście płeć nie ma znaczenia. Jednak sytuacje w takim układzie, są mimo wszystko zdecydowanie częstsze.

Co zadziało się w przypadku Kasi i Adama?

● Po pierwsze: zarówno Kasia, jak i Adam nakręcają się. Jedno w nacisku, a drugie w wycofaniu.
● Po drugie: nakręcają się w swoich wyobrażeniach.

(Temat wyobrażeń, życia w nich, dokładniej omówię w wideo nr 2. Wyjaśnię tam, jak sobie z nimi radzić, by nie nakręcać konfliktów oraz milczenia)

To jest ta chwila, w której warto zastanowić się głębiej nad tematem wycofania oraz kłótni.

Przygotowałam dla Ciebie ćwiczenie, które składa się z dwóch części i w którym bliżej przyjrzymy się tym momentom w Twoim związku, kiedy wzajemnie pobudzacie się do wycofania lub kłótni.

Poniższe ćwiczenia możesz pobrać i uzupełnić. Wystarczy kliknąć dowolne ćwiczenie.

Uzupełnij tabelę w poniższych ćwiczeniach:

Teraz pora na obiecane wskazówki, z których dowiesz się, co konkretnie można zrobić, aby zmniejszyć liczbę cichych dni w związku i zaprosić drugą osobę do rozmowy.

Pierwsza wskazówka: Sprawdź, w jakim momencie zaczynasz rozmowę.

Jednym z pierwszych błędów jest to, że zaczynamy rozmowę wtedy, kiedy jest ona dla nas dogodna.

Rzadko sprawdzamy, czy jest to też dogodny moment dla drugiej osoby. Zamiast więc zaczynać od mówienia o tym, co dla Ciebie ważne, sprawdź, czy ta druga osoba jest gotowa na rozmowę i jest gotowa Cię wysłuchać.

Możesz powiedzieć na przykład:

● Chcę powiedzieć teraz coś ważnego, nie jest to dla mnie łatwe, dlatego ważne jest, aby to był dobry moment dla nas. Czy to dla Ciebie dogodna chwila?
● Chciałabym Ci powiedzieć o czymś ważnym dla mnie, czy ten moment jest dla Ciebie dobry, by o tym posłuchać?

A teraz pytanie do Ciebie:

Czy w rozmowie z partnerem/ką czekasz na dogodny moment, pytasz o niego swojego partnera/partnerkę?

By podsumować pierwszą wskazówkę, zastanów się, w jakich okolicznościach ostatnio rozpoczynałeś/łaś rozmowę z drugą osobą. Następnie spróbuj określić, co to był za moment, czy oboje byliście na tę rozmowę gotowi w tym czasie. Sprawdź:

a) Okoliczności, w których rozmowa została podjęta.

b) Jaki był Twój nastrój i jakie emocje Ci towarzyszyły?

c) Jaki był nastrój Twojego partnera/ki i jakie emocje jej/jemu towarzyszyły?

Pamiętaj, na naszą gotowość do rozmów wpływa wiele czynników i warto brać to pod uwagę.

W końcu wszyscy jesteśmy tylko ludźmi.

Druga wskazówka: Sprawdź, w jaki sposób zaczynasz rozmowę.

Często to jest jeden z większych problemów. A to kluczowy moment tego, jak rozmowa potoczy się dalej.

Jeśli powiesz…

„Ostatnio mnie tak zirytowałeś. W ogóle mnie nie słuchałeś i chce o tym pogadać”,

to awantura gotowa.

Atak i ocena zapraszają do obrony, która jest albo właśnie atakiem i oceną, albo wycofaniem, czyli zamrożeniem.

Możesz więc powiedzieć to zdanie inaczej, na przykład:

„Zależy mi na tym, abyś mnie wysłuchał/a. Chcę Ci powiedzieć, jak się czułam/łem ostatnio i w czym nie czułam/łem się usłyszana.”

To, jak zaczynasz rozmowę, będzie rzutowało na jej całym przebiegu.

Aby łatwiej to zauważyć, przygotowałam dla Ciebie szybkie ćwiczenie. Zastanów się, w jaki sposób ostatnio rozpoczynałeś/aś rozmowę z drugą osobą. Następnie spróbuj określić, czy panował w Tobie spokój, czy może towarzyszyły Ci silne emocje, jeśli tak to jakie. Sprawdź też, jak te słowa pobudzały drugą osobę, czy on/a reagowała spokojem, czy wywoływało to też inne emocje.

Zapisz sobie na kartce:

a) W jaki sposób rozpoczęłaś/rozpocząłeś rozmowę?

b) Jakie emocje Ci wtedy towarzyszyły?

c) Jak to mogło wpłynąć na emocje drugiej osoby?

* Weź pod uwagę to, co Ci się wydaje, ale też przeanalizuj zdanie, które wpisujesz. Czy jest czystym komunikatem, czy może jest w nim ocena i pretensja? To może być wskazówka, że było w Tobie jeszcze sporo emocji, które można byłoby wyrazić inaczej.

Trzecia wskazówka: Sprawdź, czy Twoje oczekiwania względem tej rozmowy są realne.

Bardzo często podchodzimy do rozmów w taki sposób, że oczekujemy, iż ta jedna, konkretna rozmowa, przeprowadzona właśnie w tym momencie, pozwoli nam rozwiązać tę sytuację.

Co więcej, jesteśmy przekonani, że:

„Gdyby tylko on/a inaczej zachował/a się, powiedział/a, zrobił/a coś innego…”

to udałoby się to zrobić.

Otóż to przekonanie nie do końca jest prawdziwe. A jego uparte stosowanie to prosty przepis na ciche dni w związku…

Masz wpływ tylko na to, co dzieje się u Ciebie. Możesz zmienić tylko swoje oczekiwania względem rozmowy.

Jeśli para nie rozmawiała ze sobą od dłuższego czasu, to jedna rozmowa bez wątpienia niczego nie zmieni.

Ta rozmowa będzie kłótnią i tylko w kłótniach możemy uczyć się komunikacji, przy założeniu, że jesteśmy uważni na to, co każde z nas robi i jak pobudza drugą stronę.

Celem takiej rozmowy nie może być rozwiązanie problemu. Trzeba znaleźć inny realny cel.

Być może będzie nim to, że:

• spróbujecie porozmawiać,
• uda Wam się porozmawiać,
• w jakimś aspekcie zostaniesz zrozumiany/a,
• spróbujesz zrozumieć drugą osobę.

Oczywiście cudownie byłoby zdefiniować problem, jaki mamy podczas takiej rozmowy.

Jednak szczerze, że rzadko udaje się to zrobić na pierwszym spotkaniu konsultacyjnym par, kiedy to widać tylko zalążek problemu. A przecież w gabinecie jest pomoc.

W związku z tym, w normalnych warunkach, to naturalne, że potrzeba będzie na to więcej czasu.

W odniesieniu do Waszych oczekiwań co do przebiegu rozmowy zachęcam Cię do zadania sobie tego pytania:

Z jakim oczekiwaniem rozpoczynam rozmowę?

Przyjrzyj się na spokojnie i zastanów, czy Twoje oczekiwania są realne?

Czwarta wskazówka: Sprawdź, czy pilnujesz poziomu pobudzenia w rozmowie.

Prawda jest taka, że możemy zadbać o wiele czynników na początku rozmowy, ale właśnie przez to, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć, ani skontrolować zachowania drugiego człowieka w trakcie rozmowy, może wydarzyć się absolutnie wszystko.

W związku z tym, że masz wpływ tylko na to, co po Twojej stronie, możesz sprawdzać swoje pobudzenie emocjonalne, a to zdecydowanie wpłynie też na reakcję drugiej strony.

Podam tutaj przykład:

W sytuacji, kiedy nie rozpoznasz, że Twoje pobudzenie jest już bardzo wysokie i zaczniesz za chwilę wrzeszczeć, druga osoba prawdopodobnie się wycofa lub odda Ci tym samym.

Jeśli natomiast rozpoznasz swoje pobudzenie wcześniej, będziesz wiedział/a, czym ono się objawia. Dzięki temu zyskasz możliwość rozpoznania go i zareagowania.

Co więcej, rozumiejąc, że istnieje coś takiego jak pobudzenie, które utrudnia rozmowę, można odkleić się od myślenia o winie w związku, tylko zacząć rozumieć procesy związane z układem nerwowym i reagować poprzez ustalenie sygnału wycofującego z rozmowy w danym momencie.

By łatwiej było Ci to zrozumieć, pomyśl o swoich emocjach. Zastanów się, jak je widzisz, które najlepiej oddaje to, co o nich myślisz?

a) Nie mówię o swoich emocjach.

b) Impulsywnie wyrażam swoje emocje.

c) Nigdy nie odczuwam emocji.

Zastanów się, dlaczego tak jest?

Podsumowanie

Wskazówki, jak zaprosić partnera/kę do rozmowy. Sprawdź:

•  w jakim momencie zaczynasz rozmowę;
•  w jaki sposób zaczynasz rozmowę;
•  czy Twoje oczekiwania względem tej rozmowy są realne;
•  czy pilnujesz poziomu pobudzenia w rozmowie.

Jeśli jesteś osobą, której ciężko wytrwać w ciszy i chcesz jak najszybciej wrócić do ładu i harmonii, to kiedy pojawią się kolejne ciche dni związku, spróbuj zastosować wskazówki, które Ci dzisiaj przekazałam.

Na pierwszy rzut oka wydają się one dość oczywiste, ale z ich stosowaniem bywa różnie.

Jeśli jednak świadomie podejdziesz do tematu, to masz bardzo duże szanse na szybsze rozwiązywanie tego rodzaju problemów.

Bardzo dużo zależy tutaj od chęci zmiany tego stanu – jeśli obie osoby chcą zmiany to choć może ta zmiana trwać długo, to często jest ona możliwa.

Samo milczenie nie jest oznaką tego, że ktoś tej zmiany nie chce, bo być może jest w impasie!

To już koniec PIERWSZEJ CZĘŚCI z serii „Ciche Dni w Związku”, chcesz dowiedzieć się, Jak Rozpocząć Rozmowę, Korzystając z 2 Skutecznych Wskazówek?

W takim razie KLIKNIJ PONIŻEJ!